Renowacja butów Crockett & Jones – odbarwienia i zacieki solne

Za zgodą autora, przytaczamy cały FOTO-TUTORIAL:

Na temat usuwania soli z obuwia oraz innego rodzaju detergentów, z którymi stykają się nasze buty podczas długiej i okrutnej polskiej, miejskiej zimy, krąży wiele mitów. Wiele niedomówień wynika chociażby z faktu, iż skóra skórze nierówna pod względem jakości, a my wszyscy wciąż próbujemy znaleźć własną drogę przez proces czyszczenia, renowacji i pielęgnacji obuwia, często goniąc własny ogon, mitologizując i komplikując rzeczy z natury proste. W kwestii zabrudzenia butów chlorkiem sodu powszechny jest ogólny pogląd (zresztą wielokrotnie powtarzany na forum), że takich butów nie da się doprowadzić do wyglądu sprzed zmiany kartki w kalendarzu na 22 grudnia. To, czy jest to możliwe determinuje wiele czynników, jednak najważniejszy to jakość skóry cholewkowej, jakość użytych preparatów do czyszczenia i pielęgnacji butów oraz determinacja użytkownika obuwia. Jak widzicie, nie wymieniłem pośród tych czynników samej istoty zabrudzenia, czyli tego, na ile zanieczyszczenie skóry solą drogową jest poważne. Z moich doświadczeń wynika bowiem, że praktycznie wszystkie buty da się uratować, bez względu na skalę zniszczeń.

Poniżej prezentuję proces przywracania do użytku butów typu chukka, produkcji Crockett and Jones (uszyte dla marki Russel & Bromley) z myślą o kolejnym sezonie jesienno-zimowym. Buty w zeszłym roku nie były czyszczone po zimie, a przez cały rok ich pielęgnacja ograniczała się jedynie do przetarcia butów mokrą szmatą oraz wyszczotkowania od niechcenia. Trochę z przekory, trochę z lenistwa, trochę z braku czasu, ale przede wszystkim z myślą o tym wpisie. Zapraszam zatem do mini poradnika, uprzedzając przy tym że formuła opisu czynności ma w zamierzeniu przybliżać zagadnienie użytkownikom mniej doświadczonym w pielęgnacji obuwia, co może być szczególnie niezręczne dla większości czytelników, którzy to wszystko już po prostu wiedzą.

Proces przywracania obuwiu dawnego blasku zawsze dzielę w takich przypadkach (w mojej ocenie tak mocno zniszczonych butów) na dwa etapy. Etap czyszczenia/renowacji oraz etap pielęgnacji. W przypadku soli drogowej ma to szczególnie duże znaczenie, ponieważ wszystkie stosowane zazwyczaj do wywabiania soli oraz usuwania starych warstw farby specyfiki (desaltery, renomaty, renovatory itp.) bardzo wysuszają skórę z uwagi na wysokie stężenie takich substancji jak kwas octowy, alkohol oraz benzyna, lub bardzo aktywny sylwestren (nie mylić z mniej stężoną terpentyną stosowaną w woskach/pastach woskowych). Dlatego zdecydowanie korzystniej jest wszelkie preparaty odżywiające skórę oraz pielęgnujące i impregnujące ją, nakładać na buty dnia następnego lub dopiero po kilkunastu godzinach od zakończenia procesu czyszczenia/renowacji obuwia (opisane w tym poście). Z moich obserwacji wynika, że kilkugodzinna zabawa z obuwiem przy pomocy wielu środków czyszczących i pielęgnujących to zbyt dużo dla skóry, a użytkownik nie jest w stanie kontrolować procesu oddawania (odparowywania) niektórych substancji oraz wchłaniania przez skórę olejków i barwników z innych preparatów. Przerwa, leżakowanie i odpoczynek to naprawdę najlepszy przyjaciel obuwia w procesie pielęgnacji (nawet w przypadku zwykłego odświeżania cholewki przy pomocy kremu i pasty/wosku/pasty woskowej), chociaż wiem że nikomu z Was nie chce się cały dzień bawić z butami.

I dzień zabawy z obuwiem (czyszczenie oraz renowacja) to w moim przypadku użycie następujących preparatów (post nie jest sponsorowany, po prostu jeżeli chodzi o renowację obuwia nie ma moim zdaniem na rynku lepszych detergentów niż Avel, Tarrago i Saphir – w tej kolejności; o wiele większa konkurencja wśród producentów jest w obszarze środków pielęgnacyjnych – zwłaszcza past i kremów).

Tak buty wyglądały przed renowacją. Zacieki solne oraz ubytki pigmentu w skórze są bardzo widoczne. Poza tym cholewka jest w wielu miejscach mocno porysowana i zabrudzona.


1) Zaczynamy od dokładnego czyszczenia obuwia szczotką o twardym włosiu w celu usunięcia wszystkich nieczystości z powierzchni cholewki. W przypadku obuwia z szerokim rantem, lub głębokim sztuperowaniem – warto dodatkowo przy tej czynności użyć mniejszej szczotki, lub np. nieużywanej już szczoteczki do zębów (najlepiej sprawdzają się w tej roli te twarde).

2) Nalewamy do miski ok. 2-2,5 litrów ciepłej wody, a następnie dolewamy płaską łyżeczkę do herbaty Cleaner’a Tarrago (ok. 30-35 kropel). Buty wypełniamy szczelnie gazetami starając się uformować z nich bryłę zbliżoną kształtem do oryginalnego kopyta butów.  Z punktu widzenia zachowania formy cholewki nie warto jednak upychać gazet na siłę bo po myciu skóra dodatkowo napęcznieje (wypukłe pręgi na cholewce mogą świadczyć o fakcie, że użyto zbyt wielu gazet). Przy pomocy czystej, bawełnianej szmaty dokładnie obmywamy but ze wszystkich stron roztworem, który rozrobiliśmy w misce, unikając przy tym zamoczenia wnętrza butów.  Skóry nie można przemoczyć, lub zniszczyć takim zabiegiem, a więc korzystając z okazji naprawdę warto dokładnie umyć powierzchnię cholewki – koniec końców tak naprawdę jest to czynność, którą wykonuje się maksymalnie dwa razy do roku. Roztworu wody z Cleaner’em nie trzeba zmywać ze względu na jego skład (w przeciwieństwie do mydeł oraz pianek i kremów czyszczących); po dokładnym umycie cholewek po prostu przechodzimy do kolejnego kroku opisanego poniżej.

3) Rozrabiamy mydło do skór Saphir kilkoma kroplami wody i tworzymy w tygielku zbitą pianę na wzór tej do golenia. Następnie nakładamy pianę kolistymi ruchami na skórę używając przy tym dość dużej siły nacisku, żeby wydobyć z porów skóry wszelki brud oraz wierzchnią warstwę soli i innych detergentów, które mogła wchłonąć skóra.

4) Następnie zmywamy mydło przy pomocy przygotowanego wcześniej roztworu (nie ma potrzeby wymieniać wody) i wycieramy suchą szmatą. Czynność opisaną w tym kroku można powtórzyć, ale jeżeli trwa ona dostatecznie długo, a mycie jest dokładne i metodyczne, nie powinno być takiej potrzeby.

5) Buty pozostawiamy do wyschnięcia (w przypadku suszenia obuwia na powietrzu unikamy pełnego słońca z uwagi na możliwość utraty (wyblaknięcia) koloru, zwłaszcza w przypadku butów o jasnych odcieniach. W zależności od wilgotności powietrza i jego temperatury, prawdopodobnie będziemy musieli poczekać od dwóch do sześciu godzin.

Buty wyschły, niestety na tym etapie widać dobrze, że skala zniszczeń była dużo większa niż mogłoby się to wcześniej wydawać. Wynika to między innymi z tego, że udało nam się na tym etapie wyczyścić buty ze wszelkiego brudu i usunąć część wymieszanego z nim pigmentu pochodzącego z nakładanych od nowości kremów i past. Dokładne usunięcie starej farby i barwników będzie miało miejsce w kolejnych krokach.

6) Szczotką o średnio twardym włosiu profilaktycznie omiatamy cholewkę i przechodzimy do kluczowej fazy odsalania, czyli wykorzystania preparatu DeSalter.

7) Na początku sugeruję wziąć niewielką ilość detergentu na szmatkę i przetrzeć powierzchownie całą cholewkę buta. W miejscach, gdzie sól wniknęła szczególnie głęboko w skórę powinny nam się wyraźnie ukazać zacieki solne. To na tych miejscach powinniśmy skupić się w pierwszej kolejności, co oczywiście nie oznacza że nie ma potrzeby rozprowadzenia preparatu równomiernie po całej powierzchni cholewki.

Po wyschnięciu buty powinny wyglądać już znacznie lepiej. Do butów wkładamy prawidła, w wyższych butach pozostawiając dodatkowo kilka gazet.

8) Przechodzimy do fazy głębokiego oczyszczania skóry ze wszelkich starych impregnatów oraz barwników przy użyciu Renomatu. Tutaj nie ma wielkiej filozofii, uważajcie tylko żeby nie przesadzić z ilością środka, który jest bardzo mocny i żrący.

Warto zaopatrzyć się w rękawiczki ochronne oraz nakładać go na buty w odosobnionym pomieszczeniu, lub po prostu na powietrzu, bo jest to silny rozpuszczalnik (intensywny zapach przypominający benzynę lakową, lub zmywacz do paznokci).

Mniej więcej tyle pigmentu powinno Wam się udać zebrać z dwóch par butów, które oczyszczacie w ten sposób po raz pierwszy. Buty po usunięciu wszelkich plam prezentują się
w tej chwili następująco:

9) Ostatnią czynnością pierwszego dnia będzie odżywienie skóry i przywrócenie jej koloru. Normalnie używam do tej roli Renowatora Saphir (http://www.multireno…r-licowych.html), ale w przypadku butów gdzie utrata koloru była tak wyraźna dużo lepszym środkiem jest mocno koloryzujący balsam, który zawiera wosk pszczeli, a więc sam w sobie będzie stanowić odżywienie dla umęczonej skóry.

Balsam koloryzujący jest zdecydowanie najtrudniejszym w użyciu preparatem ze wszystkich dotychczas wymienionych. Rekomenduję dosłowne i bezpośrednie stosowanie się do instrukcji na etykiecie, pośród których zastrzeżenie o używaniu niewielkiej ilości preparatu powinno być dla nas najważniejsze. Po nałożeniu zbyt dużej ilości barwnika, pigment zmienia się w grudki, twardnieje i staje się trudny do usunięcia. Powoduje to, że cholewki naszych butów mogą punktowo zmienić kolor na bardzo intensywny odcień barwnika standardowego. Osobiście preferuję nałożenie dwóch cienkich warstw pigmentu jedna po drugiej (po odczekaniu ok. 2-3 minut). Pigment najlepiej jest „wtłaczać” pod skórę poprzez mechaniczne, bardzo dynamiczne wcieranie go przy pomocy bawełnianej szmatki. Im większą temperaturę wytworzycie na powierzchni skóry podczas tej czynności, tym:

– będzie Wam łatwiej odnowić barwę cholewek butów;
– uzyskać dobrą bazę połysku na potrzeby późniejszego procesu polerowania (tzw. coating).

Teraz pozostaje nam jedynie dokładnie wypolerować obuwie przy pomocy szmatki, lub szczotki o miękkim włosiu (ja wybrałem to drugie rozwiązanie). Przypominam w tym miejscu, że nie chcemy jeszcze uzyskać połysku typu lustro oraz nie dodajemy w procesie ani kropli wody.

Skończyliśmy proces czyszczenia i renowacji obuwia po trudnej zimie. Teraz powinniśmy przejść do fazy pielęgnacyjnej i uzyskiwania trwałego, wyraźnego połysku na skórze cholewki. W moim przypadku, pokazywane tutaj buty trafiają okresowo do pudełka i będą czekać na swoją kolej (jest kilka innych priorytetów). W butach można już chodzić, dlatego od Was zależy jak bardzo chcemy doprowadzać je w tej chwili do idealnego stanu. Mam nadzieję, że uda mi się do Was wrócić za jakiś czas z postem traktującym o lustrzanym połysku jako kontynuacją tego wątku.

Tutorial udostępniony dzięki uprzejmości Kolegi +Immune+ bezpośrednio z forum But w Butonierce

Renowacja wykończenia skóry w butach eleganckich

Renowacja lica skóry – obuwie eleganckie

Fotorelacja nadesłana przez klienta.

Zastosowane produkty:

  1. Saphir Renomat– płyn do gruntownego oczyszczenia skóry
  2. Saphir Juvacuir – balsam z silnym pigmentem w celu wyrównania koloru

 

—————————————————————————————————–
ZNISZCZONE WYKOŃCZENIE SKÓRY

OBUWIE PO ZASTOSOWANIU SAPHIR RENOMAT
OBUWIE PO ZASTOSOWANIU SAPHIR JUVACUIR
PO ZASTOSOWANIU KREMU SAPHIR POMMADIER I PASTY WOSKOWEJ SAPHIR BUTY BĘDĄ JAK NOWE
—————————————————————————————————–

—————————————————————————————————–
PEŁNA FOTORELACJA:

Pielęgnacja obuwia piłkarskiego

Jak czyścić, pielęgnować i konserwować buty piłkarskie

WSTĘP
Dobre korki, lanki, halówki to wcale nie mały wydatek. Profesjonalne modele piłkarskie to już inwestycja całkiem spora. Co zrobić, by przedłużyć życie swoich piłkarskich butów? Nic specjalnego – o buty piłkarskie (a właściwie każde) po prostu trzeba dbać. To bardzo ważne.
O obuwie sportowe zatroszczyć się należy jeszcze bardziej, niż o obuwie wyjściowe. Dlaczego? Ano dlatego, że eksploatowane są o wiele bardziej intensywnie niż zwykłe buty, przez co o wiele bardziej narażone są na przeróżnego rodzaju uszkodzenia mechaniczne i deformacje oraz usterki związane z naturalnym zużyciem, . Ale to nie wszystko – najważniejsza kwestia: NASZE ZDROWIE. Otóż, buty sportowe to raj dla rozwoju mikroorganizmów, a grzybica stóp i paznokci to zmora wielu zawodników. Pot i wilgoć wewnątrz obuwia to naturalne środowisko bakterii. I to przede wszystkim dlatego o sportowe obuwie dbać trzeba. To nie tylko kwestia, estetyki, pieniędzy, ale przede wszystkim HIGIENY I ZDROWIA!

Jeżeli chodzi o sprzęt piłkarski, obuwie to jedna z tych najistotniejszych spraw, które mają ogromny wpływ na grę zawodnika. Absolutna podstawa to komfort i wygoda. Buty piłkarskie powinny być dopasowane do stopy, ale nie za małe. Nie powinieneś cierpieć kopiąc piłkę. Jeżeli buty są dopasowane, wszystko jest w porządku – będziesz czuł piłkę i panował nad nią. Jeżeli są za duże, szukaj mniejszych. Jeżeli są zdecydowanie za małe, szukaj większych. Jeżeli są minimalnie za małe, użyj TARRAGO STRETCH lub SAPHIR Shoe Eze, ewentualnie udaj się do szewca, który minimalnie rozbije buty, dopasowując je do Twojej stopy. Nie przemaczaj butów, nie wkładaj do miski z wodą, by dopasować je do stopy – szybko je w ten sposób zniszczysz i zdewastujesz. Skóra nie lubi wody. Przemoczona traci swoje naturalne właściwości, traci oddychalność, elastyczność, wysusza się, jest bardziej podatna na pęknięcia i uszkodzenia mechaniczne, co w efekcie prowadzi do jej dewastacji. Pamiętaj – buty rozbiją się na boki, ułożą się, dopasują do stopy, ale na długość dobierz rozmiar optymalnie. Wydajesz konkretne pieniądze – sam zadbaj o komfort użytkowania już na etapie zakupu.
DOPASOWANIE BUTÓW I PIERWSZY MECZ
Nie zakładaj nowych korków na mecz. Może się udać, ale jest też duża szansa, że będzie to 90-minutowy koszmar z powodu niedopasowania buta do stopy. Zanim zagrasz ważny mecz, pobiegaj w nowych butach, przeprowadź rozgrzewkę, trening lub nawet kilka. Daj czas swoim butom na „ułożenie się” do stopy. Co prawda nawet niektórzy profesjonalni zawodnicy potrafią moczyć buty, by optymalnie dopasować je do stóp, ale na pewno nie jest to czynność, która pozytywnie wpłynie na jakość, a przede wszystkim żywotność materiałów, z których obuwie wykonano.

Odpowiednio dopasowane obuwia piłkarskiego to bezpieczeństwo, dobre panowanie nad piłką i przyjemność z gry. Źle dopasowane obuwie to ryzyko kontuzji, ból, pęcherze i otarcia, a co za tym idzie błędy, słaba gra i zero przyjemności. Nie lekceważ tego – zadbaj o to, by obuwie z jednej strony nie cisnęło, a z drugiej, by stopa nie ślizgała się wewnątrz. To bardzo ważne. Warto w trakcie mierzenia mieć na sobie skarpety lub getry, których będziesz faktycznie używał w trakcie meczu.


JAK RADZIĆ SOBIE Z PĘCHERZAMI I OTARCIAMI?

Trening biegowy, czy piłkarski – pewne rzeczy wiedzieć warto:

Bieganie wydaje się być łatwym sportem, ale potrafi też obciążyć ciało. Jeśli brak ci ostrożności, możesz się nabawić mniej lub bardziej poważnej kontuzji. Naciągnięte ścięgno Achillesa czy zwichnięta noga mogą pozbawić cię możliwości treningu na długie dni. Jednak przy bieganiu zdarzają się też drobne incydenty, które mogą powodować niewygodę. Najczęstsze z nich to otarcia i pęcherze. Poniżej siedem sposobów, jak ich uniknąć.

krok 1
Dostarcz organizmowi odpowiednią ilość wody

Właściwe nawodnienie jest bardzo ważne podczas biegania. Pij dużo wody czy napojów izotonicznych zawierających sód i elektrolity. Dzięki temu wydzielany przez twoje ciało pot nie będzie tworzył kryształków soli zatykających pory. Mogą one zwiększać tarcie pomiędzy skórą a twoim ubraniem i obuwiem podczas biegania.

krok 2
Miej na uwadze jakość materiału i sprzętu do biegania

Pomimo tego, że podczas biegania musisz się pocić bez ograniczeń, na pewno nie chcesz, aby pot obciążał twoje ubranie i powodował otarcia i pęcherze. Dlatego twój strój do biegania powinien być wygodny i pozwalający skórze oddychać. Nie poleca się do biegania bawełny, ponieważ jest ona szorstkim materiałem. Zaopatrz się w ubrania i skarpetki, wykonane z technicznego materiału, który zapewnia ciału odpowiednią wentylację. Sprawdź też, czy twoje ubrania i buty nie mają wystających, szorstkich szwów.

krok 3
Noś dopasowaną odzież

Otarcia są wynikiem nieustannego tarcia materiału o skórę. U kobiet część garderoby, która najbardziej powoduje otarcia, to sportowy biustonosz. Upewnij się, że twój strój nie jest ani zbyt luźny, ani zbyt obcisły. Odpowiedni rozmiar zapewni, że twoje ubranie nie będzie tarło o skórę w czasie biegania. Ta rada odnosi się także do skarpetek. Nie wkładaj zbyt cienkich, ponieważ zwiększy to ryzyko pojawienia się pęcherzy.

krok 4
Noś dopasowane obuwie

Upewnij się też, czy twoje buty mają odpowiedni rozmiar i kształt dla twojej stopy. Odstęp pomiędzy czubkiem buta a najdłuższym palcem u nogi powinien wynosić około jednego centymetra. Nosek powinien być na tyle szeroki, abyś mogła swobodnie ruszać palcami. Za to twoja pięta nie powinna się ślizgać w czasie biegania.

krok 5
Nasmaruj skórę

Sucha skóra łatwiej poddaje się otarciom. Nawilżaj ją po prysznicu i używaj wazeliny miejscach, gdzie mogą wystąpić otarcia lub pęcherze.

krok 6
Przyklej plaster

Możesz także miejsca podatne na otarcia zakryć plastrem. Jest wiele różnych rodzajów samoprzylepnych plastrów, nawet takich imitujących skórę. Dają one skuteczną ochronę przed pęcherzami i otarciami. Możesz także przewiązać stopy lekkim bandażem.

krok 7
Używaj talku

Aby twoje ciało nie lepiło się od potu podczas biegania, posyp je talkiem. Jest wiele produktów pochłaniających pot, łącznie z proszkiem do stóp.

źródło:
http://www.tipy.pl/artykul_10237,jak-uniknac-otarc-i-pecherzy-podczas-biegania.html

PO MECZU / PO TRENINGU – PIELĘGNACJA OBUWIA PIŁKARSKIEGO

1. Nie zostawiaj obuwia po meczu lub treningu w torbie. Tak czyni niestety większość zawodników, dając pole do popisu wilgoci, bakteriom, grzybom i pleśni, które dewastują nasze buty i rujnują zdrowie stóp. To jedna z najgorszych rzeczy, jakie możesz zrobić.

2. Pamiętaj o oczyszczeniu i wysuszeniu obuwia po każdym użytkowaniu.  Do czyszczenia obuwia ze skór naturalnych używaj płynów i cleanerów do skór, np. Universal Cleaner Tarrago. Do obuwia z materiałów syntetycznych używaj wilgotnej szmatki.

3. Oczyszczone buty, najlepiej wyposażone w drewniane prawidła powinny być suszone w temperaturze pokojowej z dala od źródeł ciepła. Wysoka temperatura negatywnie wpływa na skórę i inne materiały, deformując je, usztywniając. Ponadto osłabieniu mogą ulec kleje użyte w procesie produkcji buta. Jeżeli nie masz prawideł – wypełnij obuwie gazetami, które będą miały szansę wchłonąć nadmiar wilgoci od wewnątrz, utrzymując jednocześnie naturalny kształt buta.

4. Kiedy skóra butów jest już sucha, warto je natłuścić [b]dubbinem do skór[/b], który utrzyma naturalną elastyczność materiału, zwiększy wodoodporność i żywotność naturalnej skóry. Skóra nienatłuszczana, będzie sucha, sztywna, podatna na pęknięcia i uszkodzenia.

5. Jeżeli używałeś korków wkręcanych, po meczu wykręć kołki, oczyść je usuwając resztki błota i brudu również w miejscu mocowania. Tu pomocna może być szczotka do butów z naturalnego włosia. Wkręty warto od czasu do czasu nasmarować (z umiarem) unikając korozji. Dokręcaj korki z wyczuciem, by nie uszkodzić gwintu.

6. Dubbiny i inne natłuszczające środki stosuj tylko do obuwia z naturalnej skóry. Tego typu obuwie można polerować.

7. Dbaj o higienę stóp, stosuj antybakteryjne dezodoranty, które stosuje się wewnątrz obuwia, np. Tarrago Deo Fresh

 

Przykładowy zestaw do pielęgnacji skórzanego obuwia piłkarskiego: